-Mało nas to interesuje-powiedziała z obojętnością Icy
-Dobra my znikamy pan nas wzywa-dodała Stormy
-Pan?! Co ktoś taki jak Trytannus?-zapytała lekceważąco Perrie
-I co znowu wymyślicie taki super plan, dzięki któremu go zdradzicie i nas pokonacie?-dodała Aneira
-Nie!! Nasz pan nas uwolnił i ma potężną armię-od powiedziała Darcy
-A one idą z nami!-powiedziała Icy wskazując na Winx zamknięte w bańce morfixu
Nagle i Winx, i Trix zniknęły. Strażniczki uwolniły z bańki resztę nauczycieli. Pani dyrektor oświadczyła, że dostaną one do pomocy herosów, ludzi półkrwi, pomogą strażniczką dostać nowe moce i pokonać nowego wroga, a także uwolnić Winx. Kazała zebrać się dziewczyną w auli za 5 minut.
-Już jesteśmy!!-powiedziała Alys
-A oto herosi-powiedziała dyrektor Faragonda
-Chłopcy są nawet przystojni-powiedziała Astoria
-Astoria!!-powiedziała z poirytowaniem reszta strażniczek
-Dobrze czas was sobie przedstawić!-powiedziała pani dyrektor
-Mhm...-mruknęła Elys
-Percy to jest Perrie, Perrie to jest Percy. Jest on synem boga morza-Posejdona. Również panuje nad wodą więc myślę, że znajdziecie wspólny temat!!-powiedziała z uśmiechem dyrektor Faragonda
Chłopak uśmiechnął się do Perrie, a ona do niego. Widać było, że się polubili. Percy miał czarne włosy i zielone oczy. Miał na sobie pomarańczową koszulkę obozu herosów.
-Annabeth to jest Aneira, Aneira to jest Annabeth. Jest ona córką Ateny-powiedziała dyrektorka
Annabeth była córką najmądrzejszej z bogiń. Miała długie blond włosy i szare oczy. W ręce trzymała niebieską czapkę, dzięki której stawała się niewidzialna, Miała na sobie koszulkę identyczną jak Percie'go, tylko jej była mniejsza.
-Grover to jest Alys, Alys to Grover. On jest satyrem-odparła pani dyrektor
Grover był pół kozłem. Miał brązowe włosy i brodę, spod włosów wystawały małe różki. Miał ciemno brązowe oczy i biały uśmiech. Był ubrany w zielona koszulkę (tylko!!!!).
-Clarisse to jest Astoria, Astoria to jest Clarisse. Jest ona córka boga wojny Aresa.-powiedziała Faragonda
Clarisse uwielbiała walkę, w końcu była córką boga wojny.Miała na sobie pomarańczową bluzę.Miała długie, brązowe włosy i brązowe oczy, ale była jednak inne jej spojrzenie nie było takie łagodne jak wszystkich, mówiło bardzie coś w stylu "Zadrzyj ze mną, a ciebie już nie będzie"
-Nico to jest Elys, Elys to jest Nico. Syn Hadesa- pana podziemia-powiedziała pani Faragonda
Nico miał na sobie kurtkę lotniczą i czarną bluzkę z czaszką. Miał również czarne, bujne włosy sięgające do uszu i oczy miał brązowe prawie czarne.
-I ostatnia. Thalia to jest Lana, Lana to jest Thalia. Córka Zeusa-powiedziała pani dyrektor
Thali miała krótkie czarne włosy i niebieskie oczy. Miała na sobie punkowe stroje. Jak spojrzało się jej głęboko w oczy zobaczyło się coś w rodzaju piorunów W końcu była córką pana nieba- Zeusa. Boga wszystkich bogów.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej, sorry, że tak mało nie mam zbytnio czasu. Teraz będzie weekend podczas, którego będzie jeden normalny post w sobotę i jeden w niedzielę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz